Marzyłi, by dać światu coś nowego i wyjątkowego..

 Od samego początku kariery perfumiarza marzył, by dać światu coś nowego i wyjątkowego...

Dominique Gindre – jeden z najsłynniejszych francuskich perfumiarzy („nos”), swoją karierę rozpoczynał w najlepszych firmach perfumeryjnych, do których trafiają tylko najbardziej utalentowani. Obecnie tak samo pomyślnie pracuje w szwajcarskiej firmie perfumeryjnej, jednej z największych na świecie. Jednak to mu nie wystarcza. Przed ponad dziesięcioma laty, szukając sposobu na wyrażenie siebie i chcąc dać światu coś nowego i wyjątkowego, po spotkaniu swego przyjaciela z dzieciństwa Jeana-Noëla Ozoufa, zrealizował swoje marzenie – stworzył najwyższej jakości perfumowane płyny do prania oraz płyny do płukania „Antoine”, które obecnie są uznawane za prawdziwe dzieła sztuki.

Perfumiarz – to artysta, który mieszając różne esencje zapachowe tworzy niepowtarzalne receptury, na podstawie których powstają perfumy. Jak Pan uważa, czy do tego potrzebny jest talent, czy można się jednak tego nauczyć? 

W tworzeniu perfum cierpliwość i dokładność są o wiele ważniejsze niż talent. Dopiero stale pracując – mieszając i tworząc – rozumiesz, czy masz talent, czy nie. Aby stać się ekspertem, albo chociaż dobrym specjalistą, nie wystarczy dobrze wyczuwać zapachy lub się nimi interesować. Trzeba ciągle i długo trenować węch, nauczyć się i zapamiętać od 1000 do 2000 różnych zapachów wydobywanych z różnych substancji. I dopiero wtedy potrzebny jest talent – wyjątkowo wrażliwy i subtelny węch, aby je rozpoznać. I oczywiście także fantazja i odwaga, aby je mieszać i wydobyć wyjątkowy zapach. Tworzenie zapachów – to subtelne i skomplikowane tajemnice alchemii. W procesie tworzenie perfumiarz korzysta wyłącznie ze swej wyobraźni i węchu. Zawsze ma wizję tego, do stworzenia jakiego zapachu dąży.

Co jest najważniejsze w tym zawodzie?

Wydaje mi się, że największą sztuką podczas tworzenia perfum jest zachowanie swej niepowtarzalności i prostoty.

Wróćmy do Pana dzieciństwa, czym wtedy były dla Pana zapachy? Czym pachniało Pana dzieciństwo i jakie najprzyjemniejsze zapachy pamięta Pan z rodzinnego domu?

Dorastałem w Chambery, w mieście w południowo-wschodniej Francji, w Alpach. Dlatego w dzieciństwie czułem różnorodne naturalne zapachy przyrody. Chodząc po górach zawsze czułem aromat sosen, także wyjątkową świeżość gór, mokrą trawę, rosę, stale zmieniający się zapach sezonowych kwiatów. Dla mnie jednym z najbardziej zapadających w pamięć i najbardziej wyrazistym zapachem kwiatowym jest zapach żółtej mimozy. Właśnie jaskrawożółte kwitnące krzewy mimozy i ich zapach jest jednym z najprzyjemniejszych i przypomina mi dzieciństwo. Inny bardzo ważny zapach z mego dzieciństwa – to zapach pieczonej przez mamę tarty z jabłkami (franc. tarte aux pommes). Ona tak często piekła ciasta z jabłkami i nimi tak często pachniało w całym domu, że czuję ten zapach do dziś.

Kiedy zrozumiał Pan, że zapachy to nie tylko hobby, że będzie to także Pana droga zawodowa? Jak wybrał Pan studia? O jakich studiach Pan marzył? Czy udało się Panu zrealizować wszystkie marzenia?

Gdy studiowałem biochemię na Uniwersytecie Paryskim, miałem szczęście, gdyż mogłem odbyć staż w laboratorium zapachów „Christian Dior“. To była moja pierwsza znajomość z branżą perfumeryjną. Prawdę mówiąc wtedy od pierwszego wejrzenia pokochałem świat zapachów i zawód perfumiarza. Zafascynowało mnie wtedy wszystko: naturalne esencje zapachów, formuły i nawet sam kunszt tego zawodu. Zdałem sobie sprawę, że sfera węchu to nowy świat, tak samo ważny i potężny, jak ten, który widzimy i słyszymy.

Czy to wtedy zdecydował się Pan studiować w jednej z najbardziej znanych i prestiżowych szkół we Francji, ISIPCA, której absolwentami byli także tak znani perfumiarze („nosy”): Francis Kurkdjian, Nicolas Beaulieu, Anne Flipo, Bruno Jovanovic, Firmenich Guillaume, Flavigny Givaudan, Jean Jacques?

Znowu miałem szczęście. Zostałem wybrany do szkoły perfumiarzy ISIPCA spośród ponad 500 kandydatów. Podczas studiów zdałem sobie sprawę, że chcę zostać najlepszym perfumiarzem. Pogrążyłem się w nauce. Mieszając naturalne surowce ciągle próbowałam tworzyć nowe zapachy. Kiedy tworzyłem nowe formuły, najważniejsze było dla mnie to, żeby zapach wywoływał emocje, uczucia, a co najważniejsze, żeby się ludziom podobał. Gdy artysta tworzy obraz, a piosenkarz daje światu piosenkę, chce, aby ludzie polubili jego pracę. I dokładnie tak samo jest z zapachami.

Prawdopodobnie po ukończeniu szkoły wyższej ISIPCA założonej przez Jeana-Jacquesa Guerlaina otworzyły się przed Panem wszystkie możliwości kariery?

Przede wszystkim trzeba bardzo dużo praktyki, aby stać się prawdziwym ekspertem w dziedzinie perfumerii lub „nosem”. I dopiero po bardzo trudnej, ciężkiej i wymagającej wiele cierpliwości pracy możesz sobie odpowiedzieć, czy masz do tego talent. My, twórcy zapachów, mówimy, że potrzeba co najmniej dziesięciu lat doświadczenia, aby odnieść sukces i zostać uznanym za dobrego perfumiarza. Oczywiście nauka też jest bardzo ważna. Po ukończeniu szkoły ISIPCA rozpocząłem pracę w małej firmie perfumeryjnej BBA, następnie spędziłem ponad 11 lat w japońskiej firmie „Takasago”, a 8 lat temu dołączyłem do szwajcarskiej firmy perfumeryjnej „Givaudan”. Jest to jeden z największych na świecie producentów aromatów, substancji zapachowych oraz aktywnych składników kosmetycznych.

Wielu Europejczyków uważa, że ​​perfumeria niszowa i perfumy są integralną częścią francuskiego życia? Czy to prawda? Jakie znaczenie mają zapachy dla Francuzów?

Rzeczywiście, we Francji mamy ogromny przemysł perfumeryjny. Właśnie tu znajduje się większość najbardziej znanych na świecie firm tworzących perfumy. Tylko Paryż i Grasse tak wiele francuskiej perfumerii dały światu. A ile artykułów, opowiadań lub książek napisano na ten temat. Zapachy zawsze były dla nas, Francuzów, bardzo ważne. Dla nas zapach jest jednym ze sposobów wyrażania i ujawniania siebie, pokazywania naszego stosunku do otaczającego nas świata. Dla nas perfumy to znacznie więcej niż tylko zapach, to emocje, uczucia, sposób na zaimponowanie otaczającym Cię osobom. Zapachy od zawsze były dla nas, Francuzów, bardzo ważne.

Czym charakteryzuje się perfumeria niszowa?

W perfumerii niszowej używane są wyłącznie składniki najwyższej jakości i w ogóle nie zwraca się uwagi na cenę. Trzeba być profesjonalistą bardzo wysokiej klasy, żeby umieć żonglować taką kompozycją.

Jakie są największe błędy popełniane przez ludzi przy wyborze i używaniu perfum?
Wydaje mi się, że w świecie zapachów, jak wszędzie, najważniejszy jest umiar. W tym samym czasie nasz nos może wyczuć nie więcej niż 5 zapachów. W przeciwnym razie będzie nasycony i przepełniony. Inną bardzo ważną kwestią, o której należy pamiętać, jest to, że perfumy - to formuły chemiczne, które ujawniają się w bardzo indywidualny sposób. Dlatego, aby upewnić się, że zapach jest naprawdę odpowiedni, należy nałożyć go lub spryskać bezpośrednio na skórę i odczekać chwilę, aż się ujawni. Pełna ewolucja perfum, czyli innymi słowy, wszystkie nuty zapachowe ujawniają się w ciągu kilku godzin.

Jak Pan uważa, czy zmysł węchu można rozwinąć, czy jest to wrodzona wrażliwość?

Myślę, że wszystko zależy od człowieka. Porozmawiajmy o słuchu muzycznym: jedni mają doskonały, inni muszą włożyć dużo więcej wysiłku, aby stać się najlepszymi profesjonalistami w swojej dziedzinie. To samo jest ze zmysłem węchu. Jeśli masz mniej wrodzonych cech, potrzebujesz dużo więcej praktyki.

Proszę o poradę jak trenować nos?

Nasz zmysł węchu rozwija się dzięki poznawaniu życia. Tylko, że trzeba to zrobić bardzo świadomie – zauważyć, że teraz czuję jakiś zapach, spróbować rozpoznać co to jest. W przyrodzie jest tak wiele różnych zapachów. Idź na łąkę i poszukaj zapachów, które lubisz. Kuchnia jest również pełna wszelkiego rodzaju zapachów. Czy pamiętasz, jak pachną goździki, cynamon, bazylia i inne przyprawy? Tak samo jest z drzewami – czy wiesz, jak pachnie kora drzewa, liście, kwiaty … A gdzie jeszcze zapachy klombów i kwitnących krzewów! Wiosna to najlepszy czas, więc eksperymentuj. Nie bój się też udać się do dobrych perfumerii lub salonów perfumeryjnych i poszukać aromatów, które ci się podobają. Czytaj ich skład, obserwuje, jak się ujawnia.

Jaki jest Pana ulubiony zapach lub mieszanka zapachów?

Moi faworyci to zapachy ambry i irysów. Ich nuty odzwierciedlają się także w mojej pracy.

Wraz ze swoim przyjacielem z dzieciństwa, Jeanem-Noëlem Ozoufem, stworzył Pan prawdziwy wynalazek: zamienił Pan płynne detergenty w perfumowane dzieła sztuki na najwyższym poziomie. Jak powstał ten pomysł?

Zawsze marzyłem o stworzeniu czegoś, czego jeszcze nie ma. I ta myśl nie dawała mi spokoju. Zawsze dążyłem i marzyłem o tym, żeby pracować z substancjami o najwyższej jakości. Ponadto jestem estetą, dlatego wygląd jest dla mnie bardzo ważny. Gdy po wielu latach spotkałem się i rozmawiałem ze swym przyjacielem Jeanem-Noëlem Ozoufem, zrozumieliśmy, że patrzymy na świat w ten sam sposób. Oboje dążymy i pragniemy najlepszych rzeczy. Zastanawialiśmy się, co możemy stworzyć. Odzież, pościel – to nieodłączna część naszego życia. Nie jest wyjątkiem też zapach, który nam towarzyszy przez cały dzień. Prawdziwą rewolucją było zastosowanie najwyższej jakości środków perfumeryjnych do płynów do prania i płynów do płukania. Chcieliśmy zaskoczyć nawet Francuzów, którzy widzieli już wszystko. I udało się! Naturalne perfumy i subtelny szklany flakon, który jest tak elegancki, że nie trzeba go chować w szafce łazienkowej, wszystkich zachwyciły. Zrobiliśmy też odważny krok: nasz pierwszy płyn do prania i płyn do płukania był przeznaczony dla mężczyzn. Tego jeszcze na rynku nie było. Chcieliśmy tylko jednego - aby koszule wyprane w płynie „Antoine” delikatnie pachniały męskimi perfumami z najwyższej półki. Chociaż są to płyny do prania i zmiękczacze, jednak nadal jest to perfumeria niszowa. Nie są one sprzedawane w dużych supermarketach, ponieważ są przeznaczone do małych, przytulnych salonów i butików, gdzie wchodzi się z klientami w interakcje, opowiada się im historię marki i mogą tam powąchać zapach.

„Antoine“ polubili nie tylko Francuzi, ale też mieszkańcy innych krajów. Najciekawsze jest to, że ludzie zakochali się w tym zapachu tak bardzo, że zaczęli prosić nas o stworzenie również wody toaletowej. Stworzyliśmy całą linię produktów, aby nie tylko pościel i ubrania pachniały tak samo, ale także skóra ciała. Ludzie lubią, że zapach „Antoine” utrzymuje się przez długi czas.

Dlatego nie nazywamy naszych produktów detergentami, ale perfumami, które piorą ubrania!

Proszę opowiedzieć nam o procesie powstawania zapachów do płynów do prania i płynów do płukania.
Chciałem stworzyć wyjątkowy zapach - mieszankę zapachów bursztynu, naturalnego drewna i piżma. Teraz tworzymy nie tylko linie męskie, ale także damskie. Zgodnie ze standardami przyjętymi w świecie perfum, niektóre zapachy są nadal uważane za bardziej kobiece, a inne za bardziej męskie. Chociaż my twierdzimy, że każdy może wybrać rodzaj aromatu, który mu odpowiada. We wszystkich liniach produktów „Antoine” dominują nuty drzewne i ambrowe. Można je łatwo wyczuć. A dalej to już improwizacje. Na przykład linia „Classic” to uniwersalny, bardzo delikatny zapach unisex. Zapach „Intense”" pachnie paczulą i skórą. „Pour Elle” jest przeznaczony dla kobiet, dlatego ma lekki i delikatny kwiatowy aromat. To wyjątkowy zapach, który zawsze delikatnie unosi się w powietrzu - ludzie wokół natychmiast go wyczuwają i zapamiętują. A delikatny aromat „Jasmine” wydaje się być otoczony świeżością konwalii, ocieplony wanilią i uzupełniony wyrafinowanymi nutami paczuli. Odpowiedni dla wszystkich, którzy lubią wyraziste, kwiatowe zapachy.

Detergenty „Antoine” są wytwarzane z surowców o wyjątkowej jakości, które są zwykle używane tylko w przemyśle perfumeryjnym na najwyższym poziomie. Dlaczego jest to ważne przy tworzeniu płynów do prania i płynów do płukania tkanin?
Chciałam, żeby wyprane ubrania pachniały prawdziwymi perfumami o najwyższym poziomie, a nie płynem do prania lub płynem do płukania tkanin. Używamy tych samych surowców, z których powstają wysokiej klasy perfumy, dzięki czemu zapach prania „Antoine” harmonijnie komponuje się z luksusowymi dziełami innych producentów.

Na zakończenie rozmowy Dominique Gindre życzył, aby nie bać się eksperymentować, ciągle szukać nowych zapachów, aromatów i ich połączeń, obserwować jak działają na ciało oraz jaki nastrój i emocje wywołują.